piątek, 18 marca 2011

jak mi strasznie brakuje tej całej otoczki, tych rozmów w nocy, siedzenia na sexchacie, picia Fresco, palenia w oknie, kłótni, śmiechu i radości, łez i smutku, opowiadania swoich snów, siedzenia nad motławą i skręcania jointów z rukoli...nie...nie blantów, dla Ciebie to były zawsze, tylko i wyłącznie "jointy". plaża na górkach zachodnich...czytanie cosmo-poradników, przebijanie wargi i mostka, pierwsza farba na włosach, pierwszy wygolony pasek włosów, strach przed wejściem do alternative, mówienie sobie wszystkiego...no właśnie, z tym często był problem, ale to co chciałyśmy mówić - mówiłyśmy, zatajałyśmy fakty, których było nam wstyd. czemu Ty kurwa musisz unosić się tym zasranym honorem i uważać, że mnie nie potrzebujesz.

* 1,6 kg pieczarek - obrane
* herbata już prawie dopita
* na zegarze 23:21
* na facebooku cicho
* photoblog milczy
* telefon - głuchy
* dobrze, że weekendy są moje. TYLKO MOJE.
* ostatnie 13 papierosów w paczce.
* jest godzina 23:23. Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz