sobota, 29 stycznia 2011

chciałabym żeby nastał czas o którym marzę. czas w którym będę mogła Cię nazwać moim przyjacielem. będziemy tak jak kiedyś siedzieli i kręcili pizdę z niczego, żebyś przychodził do ora kiedy mam dyżur i spał na kanapie po to żeby po 18 usiąść i ze mną pogadać, tylko już bez tej miłosnej otoczki. chciałabym, żeby mojej mamie wrócił szacunek do Ciebie i żebyś poczuł, że nie jestem taka jak inne Twoje byłe dziewczyny, żebyś nie myślał, że koniec związku to nie koniec dobrych relacji, które wiem, że kiedyś wrócą. po co mam mieć Cię tylko raz w tygodniu skoro mogę Cię mieć częściej. tylko problem w tym, że my oboje jeszcze się tego boimy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz